wtorek, 22 września 2009

Ekspresowo i minimalistycznie







Moja córcia przypomniała sobie że chciała mieć Księge gości na swoim weselu. Tak więc wczoraj dowiedziałam się o tym. Prawdę mówiąc już chciałam zamawiać papiery Amber w ILS bo są cudne, ale dostałam prikaz że mam zrobić z tego co mam w domu. Przyznaję że miała rację portfel świeci pustkami. Tak więc posłuchałam. Jest bardzo skromna bez ozdóbek tylko stemplami i tuszami robiona. Wiem.....gdzieniegdzie krzywo i niedokładnie, ale jeszcze tyle mam na głowie że musiałam wrzucić ekspresowe tempo :-( Stempelki kupiłam w scrap com pl Teraz już ich nie ma , jaka byłam szczęśliwa kiedy zobaczyłam że zniknęły. Miałam ogromny dylemat kupić nie kupić , bo wesele córki i wydatki.... ale nie żałuję :-) Stempelek jest cudowny

poniedziałek, 21 września 2009

Laleczka dla wnusi




To pierwsza moja lala. Siedziałam nad nią pół nocy i teraz w dzień. Wreszcie jest, bardzo mnie cieszy że pierwszą lalę Majeczka dostanie od babci i to taka prawdziwą lalę :-) Nic ze palce pokłute... Nie jest szczytem piękna, ma pewne braki, ale jest ode mnie dla mojej niuni która na krótko jest przy mnie blisko. Niedługo będzie pora się rozstać a wnusia wróci do Belfastu. Na szczęście żyjemy w dobie internetu i Skypa, wiec rozstanie nie będzie aż tak tragiczne.

PS. Z nagrody się cieszę , ale czas tak ucieka, tyle jeszcze do zrobienia przed ślubem córki że jeszcze nie odebrałam i nie oddałam dalej nawet poprzednich. Zresztą jak mam natchnienie to wszystko inne idzie w odstawkę :)

niedziela, 20 września 2009

wysyp spod maszyny ciąg dalszy




Zaraz po uszyciu poprzedniej wpadł mi pomysł na inną szaszetkę do tamponów , bardziej toporną , tylko to wykończenie w środku mi się nie bardzo podoba :-(Jednak trzeba odszywać tak, żeby szwy były w środku. No cóż trening czyni mistrza.Następne będzie ładniejsze.

sobota, 19 września 2009

wysyp spod maszyny




Naleciało mnie i zamiast poprawiać spodnie przyszłego zięcia, machnęłam saszetkę do tamponów i wkładek , starałam się zrobić małą i zgrabną. Chyba też dołączą takie egzemplarze do planów gwiazdkowych. W środek dla usztywnienia wszyła kliszę rentgenowską. Tak więc można toto spokojnie prać :)Pomysł zaczerpnęłam od kogoś, ale nie pamiętam skąd. Zmieniłam natomiast tkaninę i wielkość. Acha....pomyliłam stronę zapięcia ... no trudno, a nie miałam już siły rozpruwać . Następne będzie lepsze. Pierwszy egzemplarz chyba sobie zostawię hihi przynajmniej nie będę marudzić

zawał sercowy :)

Serducha


Zrobiłam przymiarkę do serc. Jak na początek to całkiem całkiem wyszło. Będę musiała jeszcze powymyślać jakieś inne. W międzyczasie szyłam opaskę do sukieneczki na chrzest mojej wnusi jeszcze zostały rękawki w sukienusi do zmiany, ale czekam na modelkę :)

broszkowo...








Ostatnio wpadłam w ciąg broszkowy. Robię je z myślą o zbliżających się świętach, wciąz obiecuję sobie że zrobię całej rodzince jakieś skromne prezenty i jakoś nigdy mi nie wychodzi. Na razie planuję scrapuszka, broszki, serca szyte i chodzą mi po glowie jakieś zakładki do książek. Zobaczę...Może tym razem się uda. Dwie z tych broszek już podarowałam szczególnej osobie, przyszłej teściowej mojej córci :)

środa, 16 września 2009

Jakoś smutno mi



Stąd może te kolorki. Eksperymentowałam trochę ze złotą temperą. Nie wiem czy to widać , ale karteczka się mieni.

Zapomniana


Schowałam ją dość głęboko i zapomniałam , bo może będzie kolejną kartką na ślub córki. Nie wiem ...okaże się :-) Zrobiona w technice Pergamano. Czeka jeszcze na wpisanie imion , dlatego pusto tak na niej.

Kogo by interesowało obejrzenie moich Pergaminowych prac zapraszam TU oraz TU i TU To 3 albumy na Multiply, podzielone na lata :)

wtorek, 15 września 2009

Czyżby obijało mi :)




Zrobiłam 3 kartki już na święta, totalnie mi odbija. Zresztą nie mam natchnienia. Robię na siłę żeby zapomnieć o codzienności.

piątek, 11 września 2009

Pergamano



Tą techniką zajmuję się już dość długo, w zasadzie od początku kiedy pojawiła się w Polsce. Byłam jedną z pierwszych osób które dociekały jak to się robi i czym oczywiście :) Teraz dostępne są już narzędzia i różności do tej techniki , kiedyś robiło się nawet spinaczami , szydełkiem itp.

Kogo by interesowało obejrzenie moich Pergaminowych prac zapraszam TU oraz TU i TU To 3 albumy na Multiply, podzielone na lata :)

Nocne markowanie



Wczoraj po południu czułam się tak potwornie zmęczona ,że musiałam się położyć....i oczywiście przysnęłam.Potem konsekwencją była bezsenna noc. A co robi się w bezsenną noc....kombinuje :)Tak więc zrobiłam kartkę 3D z haftem w pudełeczku. Całkiem nieźle się prezentuję muszę przyznać. Pudełeczko dodaje szlifu. Jednak to tylko moje zdanie, zobaczymy co powiedzą zainteresowani hihi

słodkie błękity



Prawie taka sama karteczka jak poprzednia dla mojej wnusi, tylko dla małego faceta :) urodził się w tym samym czasie co moja wnuczka. Córka jako że wybiera się na uroczystość chrztu zamówiła taką , bardzo jej się spodobała dla jej córeczki....niestety zobaczyła wrrrr....wpadła dość nieoczekiwanie

czwartek, 10 września 2009

Buraczki słodko kwaśne do słoiczków


Buraczki do słoiczków

6 kg buraczków, 3szkl cukru, 2szkl octu, 6 średnich cebul, 6 ząbków czosnku, 15 ziaren ziela angielskiego, 15 ziaren pieprzu, 15 listków laurowych, 6 goździków, 2 łyżki soli.

Cebulę i czosnek pokroić, zrobić zalewę z octu, cukru, cebuli, czosnku i reszty przypraw. Całość zagotować i odstawić na 12 godzin, po tym czasie odcedzić przyprawy a zalewę wlać do potartych na grubej tarce buraczków, wszystko dokładnie wymieszać. Buraczki przełożyć do słoiczków i pasteryzować ok. 20 min.

Wyróżnień ciąg dalszy





Od Zielonookiej dostałam ....aj aż nie wierzę nie jedno, nie dwa ..ale aż cztery :)Czyż to nie piękne, zaczynam wierzyć że chyba los pomału uśmiecha się do mnie a nie daje wciąż kopniaki. Może i z pracą jednak się uda.... Może są jakieś dobre wróżki które zadbają o to :) w każdym razie te wyróżnienia to miły początek. Dziękuję.

Jednak nagrody dalej przekażę jutro, dzisiaj mam tyle biegania...usiłowałam kupić sukienkę na ślub....klęska. Zaraz biegnę na działkę mojej mamy nazbierać śliwek z których zrobię pychotkowe powidła i buraczki które wsadzę do słoiczków.

Coś na słodko ..



To na chrzest mojej wnusi, razem z weseliskiem będzie imprezka. Nawet zadowolona jestem z pracy. Córka nie lubi kiedy za dużo jest napstrzone , więc wieczko pudełeczka zrobiłam naprawdę skromne. Papier był zupełnie matowy, ja od siebie dodałam mu blasku robiąc kropeczki brokatem firmy Stampendous, jest naprawdę rewelacyjny jak dla mnie. Nie błyszczy się zanadto i jest dość drobny.

Zawieszki na wódkę weselną i gadulenie :-)




Żeby nie było że nic nie robię, zrobiłam około 40 szt. zawieszek na wódkę . To na wesele mojej córci które zbliża się coraz większymi krokami, a tu kiecki jeszcze nie ma ...

poniedziałek, 7 września 2009

Hortensjowa



Chyba u Mamuty widziałam taką karteczkę, bardzo mi się spodobała. Zrobiłam, teraz poczeka na wielbiciela :)Ech te zdjęcia....wiem mają wiele do życzenia , ale dobrze że w ogóle są :)

Jestem w pozytywnym szoku :)


Maj przyznała mi wyróżnienie, jejku aż oniemiałam. Ja początkująca dostałam , frajda, radość..szczęście trudno opisać uczucia które w tym momencie się plączą w głowie.

Teraz jednak kolej na mnie ...
Ode mnie wyróżnienie wyróżnienie otrzymują
Bea - Kreatywny kącik
oraz
Ania z poddasza
Wybaczcie że tylko 2 osoby, ale przyznam że nawet nie znam zasad. Drugą sprawą jest że nie chcę dawać komuś kto dostał wyróżnienie już wczoraj :)

niedziela, 6 września 2009

Racuchy


Racuchy według tego przepisu robię od dawien dawna i zawsze mi wychodzą. Przypominają mi smak dzieciństwa kiedy to babcia robiła takie:) Jedyne co mogę poradzić to róbcie od razu podwójna porcję bo znikają ze stołu szybciej niż się tam znalazły hihi.

Racuchy

1 ½ szkl mąki
3 dag drożdży
3 jajka
2 łyżki cukru
½ szkl mleka
1 łyżka masła

Z ciepłego mleka , drożdży , 4 łyżek mąki i cukru zrobić zaczyn . Gdy podwoi objętość , do miski wsypać przesianą mąkę dodać jajka zaczyn i stopione masło , wyrabiać drewnianą łyżką . Odstawić do wyrośnięcia , kłaść łyżką na patelnię ciasto ( wielkość wg upodobania) smażyć na tłuszczu z obydwu stron . Posypywać cukrem pudrem lub jeżeli ktoś lubi posmarować dżemem.

sobota, 5 września 2009

Kursik jak zrobić kropelki ala` akrylowe




Odkryłam to przez przypadek , kiedy robiłam kółeczka. Nadmiar medium (Ultra Thick Embossing Enamel)spłynął i na kafelki podłogi :-) Oczywiście natychmiast zapaliła mi się lampka i zabrałam się za eksperymentowanie. Poszukałam naparstka, wsypałam do niego Ultra Thick i podgrzewałam aż się rozpuści(trzymałam małymi kombinerkami żeby się nie oparzyć). Chwilkę odczekałam...i bardzo nisko nad podłogą z kafelków robiłam kropelki. Do następnej porcji dodałam maleńką ilość tuszu różowego, trochę parskało przy podgrzewaniu , ale efekt był super :) Nie pokazuję zdjęć bo ciężko manewrować aparatem kiedy trzeba coś robić szybko i precyzyjnie . Zdjęcie zrobione niestety przy żarówce, więc z góry przepraszam za jakość