wtorek, 6 grudnia 2011

Jestem z siebie dumna


Bo udało mi się stworzyć nowy wzorek kartki i przezwyciężyłam wszechogarniającą niemoc. Mam nadzieję że niektórzy mnie rozumieją. Prostą sprawą jest zrobienie kartki kiedy ma się wenę, kiedy dopada choróbsko, to wyczyn. Kocham Was....szczególnie kiedy zostawiacie ślad po sobie. Mam nadzieję że uda mi się znów coś fajnego stworzyć. Buziaczki. Niedługo zabiorę się za zaproszenia komunijne dla cudnej dziewczynki....fajnie że zmienię kolorki na śliczne pastele :) Może to coś zmieni. Dzisiaj wizyta u mojej pani doktor i neurologa. Od czerwca mam zdrętwiałą część lewej stopy po zewnętrznej stronie, od kilku dni zaczęłam odczuwać napięte, bolące ścięgna na spodzie stopy kiedy np. stawiam stopę na palcach. Nie przyjmuję do wiadomości że dotyczy to mnie, nie chcę dokładać sobie zmartwień. Podejrzewam że problem leży w kręgosłupie. Boję się ........ Pewnie po wizycie u lekarza okaże się że następne pół roku będę czekać w kolejce na rezonans magnetyczny.....nie chcę o tym myśleć .