No cóż, pewnie macie już dość moich wytworków biżuteryjnych :) Tym razem wykopałam resztki zielonych Bicone i zrobiłam nowe bardziej okrągłe papierowe koraliki. Przy okazji wypróbowałam robienie "supełków" pomiędzy koralikami. Będzie jak znalazł do dżinsów. Na szczęście samopoczucie się ciut poprawiło, może to wynik owocnej pracy. Mąż już mi dokucza że na tryb nocny się przestawiłam, no cóż ...zawsze byłam nocnym markiem. Zresztą łatwiej mi się skupić kiedy wszędzie cisza, spokój. Oby tak dalej.
Grażynko mnie się nie nudzi, a wręcz przeciwnie - bardzo mi się podoba! Ważne, że tworzysz i jak zwykle robisz to pięknie. Urzekła mnie bransoletka świetna!! sama bym taką chciała!!
OdpowiedzUsuńWcale nie zanudzasz lubię tu zaglądać i patrzeć na cudeńka,które tworzysz:)Śliczne są:)
OdpowiedzUsuńJa również nie czuję się znudzona, wręcz przeciwnie, bardzo lubię oglądać Twoje biżutki, jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności.
OdpowiedzUsuńŚlicznie zanudzasz;) Więc zanudzaj dalej:) Lubię to bardzo:)
OdpowiedzUsuńTa bransoletka suuuper, do dżinsów ( które mam zawsze w zasadzie na sobie) pasowałaby mi akurat
OdpowiedzUsuń