Zaczęło się skromnie od torebeczki dla mojej wnusi Mai, oczywiście druga wnuczka Nadia też chciała :) Jednak spodobała się też ich bliskiej sąsiadce Nikoli, więc powstały 2 następne. Każda ma inny kolor kokardki żeby nie było wątpliwości która jest kogo. Zainspirowałam się podobną torebką znalezioną w internecie. Wprowadziłam zmiany po swojemu oczywiście, tak samo się miało z sówkami - ochraniaczami na telefon. Pierwsza powstała dla synowej , a reszta czeka na właścicieli .
Ja też chce taką sowę!!! Torebeczki nikomu nieletniemu nie pokazuję, bo też by chciały :) Zdolna jesteś, takie cuda na szydełku!!!! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet :)
OdpowiedzUsuńGrażynko, jak się cieszę,ze Cię widzę:)
OdpowiedzUsuńBiżutki suuper;)I torebeczki świetne:) Czekam na kolejne prace:)
Grażynko jak miło oglądać Twoje prace ,torebeczki dla wnuczek świetne ,sowy w tym roku na topie ślicznie je zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńCzy Ty na dobre przeniosłas się zagranicę? buziaki Marysia - magra