poniedziałek, 12 października 2009
szaro-czarna ekstrawagancja
Na prośbę mojej psiapsiółki internetowej powstał taki oto naszyjnik. Znalazła gdzieś w sieci zdjęcia podobnego i tak baaardzo jej się się spodobał że zapragnęła mieć taki tylko w innych kolorkach. Męczyłam się z nim chyba z 2 dni. Paluchy pokłute, a że chce ubrać go na dzień nauczyciela to dzisiaj w nocy siedziałam baaaardzo długo. Już było jasno gdy przytuliłam się do poduszki. Szybko się wyspałam i zrobiłam zdjęcia. Zaraz wsiadam na mój ekologiczny pojazd (rower) hihi i jadę na pocztę, żeby zdążyć wysłać tak , aby przesyłka poszła priorytetem. Chyba jestem zadowolona jak na warunki Chojnickie to i tak wyczyn , nie można prawie nic dostać. Cud że były jakieś koraliki które w miarę pasowały. O zachciance koleżanki dowiedziałam się tak późno że nie zdążyłabym nic zamówić :( Nie wiem czemu, ale ten naszyjnik kojarzy mi się z Ewą Minge.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bombowy jest!!!!Super!!!
OdpowiedzUsuńwow!!!!!! cudniasty!!!!
OdpowiedzUsuńGraszko !Ten naszyjnik jest niesamowicie piękny!Elegancki!Super!Zdolniacha z Ciebie!
OdpowiedzUsuńTo się koleżance fartnęło! Cudny!
OdpowiedzUsuńjakiś 2 tygodnie temu znalazłam w necie zdjęcia właśnie takich naszyjników i ......... właśnie mam zaczęte dwa:)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy moje będą równie piękne jak ten twój...
Grażynko, naszyjnik rewelacyjny! Dziękuję! Kasę za naszyjnik odlicz od ... :-)
OdpowiedzUsuńZ metra wyjdzie duzo taniej, u mnie są te matriały, napisz jakie kolorki chcesz? Chętnie ci kupię, pozdrawiam.
jest przepiękny!!:0) ale musiała elegancko wyglądac!!:)
OdpowiedzUsuń