poniedziałek, 12 października 2009

szaro-czarna ekstrawagancja



Na prośbę mojej psiapsiółki internetowej powstał taki oto naszyjnik. Znalazła gdzieś w sieci zdjęcia podobnego i tak baaardzo jej się się spodobał że zapragnęła mieć taki tylko w innych kolorkach. Męczyłam się z nim chyba z 2 dni. Paluchy pokłute, a że chce ubrać go na dzień nauczyciela to dzisiaj w nocy siedziałam baaaardzo długo. Już było jasno gdy przytuliłam się do poduszki. Szybko się wyspałam i zrobiłam zdjęcia. Zaraz wsiadam na mój ekologiczny pojazd (rower) hihi i jadę na pocztę, żeby zdążyć wysłać tak , aby przesyłka poszła priorytetem. Chyba jestem zadowolona jak na warunki Chojnickie to i tak wyczyn , nie można prawie nic dostać. Cud że były jakieś koraliki które w miarę pasowały. O zachciance koleżanki dowiedziałam się tak późno że nie zdążyłabym nic zamówić :( Nie wiem czemu, ale ten naszyjnik kojarzy mi się z Ewą Minge.

7 komentarzy:

  1. Graszko !Ten naszyjnik jest niesamowicie piękny!Elegancki!Super!Zdolniacha z Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. To się koleżance fartnęło! Cudny!

    OdpowiedzUsuń
  3. jakiś 2 tygodnie temu znalazłam w necie zdjęcia właśnie takich naszyjników i ......... właśnie mam zaczęte dwa:)))))))))))))))
    Nie wiem czy moje będą równie piękne jak ten twój...

    OdpowiedzUsuń
  4. Grażynko, naszyjnik rewelacyjny! Dziękuję! Kasę za naszyjnik odlicz od ... :-)
    Z metra wyjdzie duzo taniej, u mnie są te matriały, napisz jakie kolorki chcesz? Chętnie ci kupię, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. jest przepiękny!!:0) ale musiała elegancko wyglądac!!:)

    OdpowiedzUsuń