wtorek, 8 czerwca 2010

Zaproszonko


Wcześniej pisałam że robiłam sporą ilość zaproszeń. Dzisiaj dorabiałam jeszcze jedno, więc już na spokojnie pstryknęłam foteczkę. Zaproszenia zamówione są w innej tonacji niż poprzednie które pokazywałam,tamte były białe, te w kremie. Zmieniła się też wstążka, bo nie była już osiągalna szyfonowa ze złotym paseczkiem.
Zdążyłam też już być u lekarza żeby sprawdzić co się dzieje z moim osłabieniem i kaszelkiem, zapisała co nieco, nawet do inhalacji leki na 2 miesiące, zobaczymy.