piątek, 14 sierpnia 2009

Jeszcze jedna karteczka :-)


No i nie wytrzymałam....Przynajmniej coś innego niż ślubne. Zrobię mały zapasik dla znajomych którzy często wpadają na ostatnią chwilę po jakieś karteczki. Jutro wyjazd do rodzinki , więc chociaż przy świetle żarówki pstryknęłam fotkę :-)


W końcu pojechaliśmy na weekend nad morze, do Władysławowa. Dzieci od razu musiały pójść nad morze, mimo że było już późno kiedy skończyliśmy rozbijać namiot. Myślałam że ciężej mi będzie rozstać się z moimi karteczkami :-) Jednak szum morza, leżenie i relaks dobrze mi zrobiły. Nawet opaliłam się , nie spiekłam na szczęście bo używałam balsamu filtrem . No i dobrze, bo psioczyłabym potem że skóra mi schodzi a wesele córci niebawem i wyglądałabym okropnie. Pogoda była iście bajeczna, na niebie ani jednej chmurki przez cały pobyt. Był wypad na Hel, z chwilowym przystankiem w Juracie, na plaży piaseczek jak marzenie . Na plaży w Helu mój synek Radzio znalazł sobie zabawę , łapał meduzy które potem wypuszczał:-)

Ciąg dalszy ślubnych


Dzisiaj znów ciąg dalszy tworzenia, bez specjalnego zamówienia. Bawię się kolorkami. Sprawdzam jak mi wychodzi. Żałuję tylko że nie mam żadnych ładnych starych zdjęć ślubnych :-( Jeśli znajdzie się dobra duszyczka to baaaaaaaardzo proszę o wysłanie na maila graza.e@interia.pl.

Kobens rozdaje słodkości 31.08.2009r.