czwartek, 3 grudnia 2009

Pierwsze anieliska







Nareszcie zabrałam się za malowanie tych istotek, większość jak na razie w moich ulubionych brązach. Na razie nie polakierowane, bo nie lubię robić zdjęć z lakierem , zdjęcia trudno zrobić a i te są takie sobie. No cóż ..w końcu to środek nocy :)różowy jakiś taki nijaki mi wyszedł . Największy mam zawsze problem z oczami, wreszcie wykombinowałam że mają otwarte, kiedyś wszystkie miały oczęta zamknięte

No i jest w nich coś ze scrapbookingu, przynajmniej w niektórych...na skrzydłach wzorek odcisnęłam stempelkiem:) nawet mi się to podoba