Z góry przepraszam za zdjęcia, ale miałam na ich zrobienie dosłownie 5 minut :( Cieszę się że wybrałam papiery UHK-owe Azurro. Dołożyłam też jeden wzór(Casanova) z serii Wenecja i nieco Ambera z ILS Świetnie mi się z nimi pracowało i wpasowały się w klimat. Zresztą bardzo lubię wzory, i styl UHKowy. Pozdrawiam serdecznie zaglądających, a szczególnie tych, który zostawiają kilka słów komentarza. Dodają mi otuchy i chęci. :)
sobota, 30 czerwca 2012
Album na zakończenie gimnazjum
Z góry przepraszam za zdjęcia, ale miałam na ich zrobienie dosłownie 5 minut :( Cieszę się że wybrałam papiery UHK-owe Azurro. Dołożyłam też jeden wzór(Casanova) z serii Wenecja i nieco Ambera z ILS Świetnie mi się z nimi pracowało i wpasowały się w klimat. Zresztą bardzo lubię wzory, i styl UHKowy. Pozdrawiam serdecznie zaglądających, a szczególnie tych, który zostawiają kilka słów komentarza. Dodają mi otuchy i chęci. :)
piątek, 29 czerwca 2012
Wreszcie coś innego :)
Musiałam zrobić kartkę w innym stylu, przy okazji wykorzystałam handmadowy kwiatek według mojego kursu Papier K&Company Wedding Collection.
czwartek, 28 czerwca 2012
Kartka dla nauczyciela
Oj miałam nie lada wyzwanie jak dla mnie :) Nie umiem robić kartek dla panów, kocham motylki , kwiatki i słodkie kolorki . Papiery jakby czekały na ta okazję, robiłam z papierów ILS. Nawet nie wiem czy są jeszcze osiągalne. Jeszcze mam Wam do pokazania dwa albumy, jeden na koniec gimnazjum , drugi ślubny ale to przy okazji. Nie chce mi się .
czwartek, 7 czerwca 2012
Ślubna kumulacja
No cóż... brak czasu, problemy z komputerem. No i niezbyt fajne samopoczucie to główne powody zwlekania z pokazaniem kartek. Jednak dostrzegam plus , nie muszę dużo pisać :) Wreszcie na kartkę trafił mój własnoręcznie zrobiony różowy szyfonowy kwiatek . W większości "stary model" , nic nie poradzę że tak go lubię i zresztą nie tylko ja :D
niedziela, 3 czerwca 2012
Kurs na kwiatki szyfonowe
To już trzeci i ostatni kurs......no na razie. Z pewnością podzielę się z Wami nowym odkryciem jeśli takiego dokonam :D
To gotowy w wesji z półperełką
Potrzebne rzeczy.....plus oczywiście maszynka :)
wycinamy dwa rozmiary kwiatków, ja mam położone po 4 płatki z szyfonu i 1 tiulu. Kładziemy mniejsze na górę.
Nad gazem rozgrzałam gwoździka i wypaliłam dziurkę, taką aby weszła wiązka pręcików.
Rozcieńczonym tuszem ciapnęłam środek.
Dodałam nieco stężonego tuszu i roztarłam brzegi czystą wodą.
Najlepiej robiło mi się na brzegu biurka :) Nie chciało mi się czekać aż kwiatki wyschną i od razu mokre podsuszyłam nagrzewnicą do embosingu. Gdy płatki się rozdzieliły, "podwiewałam" je gorącym powierzem od spodu. Po chwili coraz bliżej przysuwałam na moment nagrzewnicę do kwiatka, żeby brzegi leciutko się skurczyły. Kiedy przestaniemy to już nasza decyzja
Najlepszy sposób na przeciągnięcie pręcików przez środek. Wystarczy drucik
Tu już gotowy z pręcikami zrobionymi z Paverpola transparentnego , na koniec obsypane delikatnym brokatem . Paverpol od Beatki
Tutaj inna aranżacja . Jak widać można na różne sposoby je wykończyć. Można je również wykonać z samego szyfonu, jak te poniżej.
Handmadowe pręciki do kwiatków
Następny obiecany kurs :)
Tu porównanie masy i końcowego efektu, mam nadzieję że widać że sciemniały . Oczywiście można robić dowolny kolor :D
Potrzebujemy Klej wikol , mąkę, odrobinę wody, sznureczek, tusz lub farbkę, taśmę lub piankę dwustronną.
Dolewamy odrobinę wody, ok.1/5 i tyle tuszu żeby uzyskać odpowiedni kolor.(Należy wziąć pod uwagę że kolor lekko ciemnieje) Mieszamy i dodajemy mąkę zwykłą pszenną. Konsystencja powinna być lejąca, lecz niezbyt gęsta. Niżej test jak wygląda moja. Po wyciągnięciu gwoździka z masy tworzy się niteczka.
Zanurzamy koniec sznureczka i staramy się "nawinąć" spływającą masę. Jeśli końcówki wychodzą zbyt chude można po kilku minutach powtórzyć.
Wymyśliłam sposób który najbardziej się sprawdził. Do brzegu biurka przykleiłam piankę :) robimy najpierw jedną końcówkę szureczka , a jak wyschnie drugą. Później składamy na pół i przeciągamy nitką lub drucikiem przez środek kwiatka. Najlepiej żeby nitka miała długość minimum 5-6cm. Po przeciągnięciu nadmiar możemy obciąć.
Za pomocą drucika bardzo łatwo przeciągniemy przez otwór wiązkę pręcików.
Oczywiście będzie mi niezmiernie miło jeśli dzięki temu kursikowi uda się Wam zrobić fajne pręciki. Jeszcze milej , gdy wspomnicie słówkiem o mnie :D
CDN.
Kurs na sztywne kwiatki z serwetek
Obiecałam ...więc zaczynam serię 3 kursików
Do tych kwiatków użyłam najzwyklejszych śliskich serwetek takich które są najtańsze. Z pewnością zanudzę Was ilością zdjęć, ale chciałam jak najdokładniej pokazać cały proces, od kolorowania po efekt końcowy. Dzisiaj użyłam Wikolu zamiast Paverpola, to dla tych którzy nie mają tego preparatu. Jednak mogę stwierdzić że Paverpol jest zdecydowanie lepszy, bardziej usztywnia.Można go nabyć u Beatki. Zresztą można go zastosować jeszcze do wielu rzeczy :) Jednak z nim tak samo postępujemy jak z wikolem co opisuję poniżej.
No to do dzieła.....
Do usztywnienia można też użyć kleju w płynie bezbarwnego, trochę go rozwadniając. Wypróbowałam ten sposób już kiedyś przy ślubnej kartce z białymi kwiatkami.
W niewielkiej ilości wody rozrabiamy dowolny kolor, może to być tusz, farbka plakatowa itp według pomysłu. Ja użyłam najtańszego czeskiego tuszu.
Przy zamaczaniu możemy odwrócić na drugą stronę , wycisnąć delikatnie nadmiar wody, ale tylko trochę , tak żeby nie kapała. Oczywiście jeśli jesteśmy zadowoleni z koloru możemy bardziej wycisnąć i pominąć następny krok.
Ja chcialam nieco wycieniować i na mokry pędzel nabrałam jeszcze nieco tuszu.
Odciskamy serwetki poprzez gazety
Początkowo suszymy zelazkiem przez gazetę lub papier, kiedy podeschną już bez. Ściągamy po kolei serwetki. Nie martwcie się jeśli są zagniecione itp, nie ma to znaczenia :)
Wycinamy maszynką lub ręcznie 2 rozmiary kwiatków i łączymy ćwiekiem.
Gnieciemy
Rozprostowujemy, ja pomagałam sobie igłą wklejoną w starą obsadkę długopisu :)
Nasączamy lekko rozwodnionym wikolem lub Magikiem mniej więcej dolałam 1/4 - 1/5 wody. Trzeba to robić delikatnie, nie dociskając zbytnio płatków a raczej dotykając. Jeśli będzie w niektóry miejscach zbyt malo usztywnione lepiej zrobić to jeszcze raz po wyschnięciu niż zmaltretować :) Uformować kwiatek według potrzeb i wizji. Pod koniec jak będzie prawie suchy jeszcze możemy poprawić . Pod kwiatka najlepiej podłożyć np papier od taśmy dwustronnej, super się sprawdza.
Końcówka zawsze jest najprzyjemniejsza, dekorowanie. Kiedyś pisałam o saszetkach przeciw wilgoci, ale niedawno znalazłam jednego kwiatuszka i okazało się że z czasem zmienia barwę na beżowo-żółtawą
Jednak znalazłam super zastępstwo, granulki jakie są często w zabawkach dziecięcych :)
Oczywiście będzie mi niezmiernie miło jeśli dzięki temu kursikowi uda się Wam zrobić fajne kwiatki. Jeszcze milej , gdy wspomnicie słówkiem o mnie :D
CDN.
Subskrybuj:
Posty (Atom)