wtorek, 12 października 2010

bransoletka w szarościach



No cóż , komentarz mnie zmobilizował żeby stworzyć następną . Nie wiem czy się spodoba, mi tak :) , więc jakby co będzie moja :D W poprzedniej nie było dobrze widać ozdobnego zapięcia. W tej dodatkowo zrobiłam łańcuszek który oczywiście można zdemontować , a przy nim przywiesiłam kluczyk :)Niestety na zdjęciu część mniejszych ciemno-szarych koralików nie chciała pozować do zdjęcia i schowała się :) Bransoletka jest fajna grubaśna

Dziękuję kochane że swoimi komentarzami sprawiacie mi tyle radości i dodajecie wiary że warto pokazywać prace i pisać . Buziaki

10 komentarzy:

  1. Piękna jest a ten kluczyk uroczy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna!!!Tworzysz piękne rzeczy,pozwolisz,że sie tu zadomowie;)A moze zdradzisz mi jak się robi takie pięknosci..Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ojeny! i ten kluczyk! ojaaaa! przepięknaaa!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. może mały kursik;)) Jest boska!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czy wszystko, czego się tkniesz, robisz tak piękne? Zazdroszczę talentów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna!!!!A już myślałam że nie ma rzeczy której nie podziwiałam u Ciebie.Naprawdę Talent!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bransoletka jest bardzo elegancka i gustowna. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. sylel

    OdpowiedzUsuń